To krótka historia o kobiecie, która za cholerę nie potrafi gotować, ale robi najlepszy sernik pod słońcem. Zwarty i pełen wiejskiego sera. Wypieczony, nie opadnięty, bez żadnych sztucznych dodatków, kremowy i pyszny, a przy tym nie za słodki, na spodzie cienkim i kruchym, bez rodzynek. Klasyczny.