Weekendy często spędzam na wsi, w domu teściów. Mieszkają na wschodnim skraju Małopolski, w wiosce, w której przy każdym domu stoi obrośnięta kwiatami murowana piwnica, a przy miedzach rosną rozłożyste wierzby.
Z Krakowa można tam dojechać dwoma drogami – autostradą na Tarnów, lub drogą na Sandomierz. Zdecydowanie wolę tę drugą trasę. Głównie dlatego, że przejeżdża się wówczas przez podkrakowskie zagłębie warzywne – Zofipole, Igołomię i Wawrzeńczyce. Pod koniec lata na poboczu drogi zaczyna się tam, trwający do pierwszych przymrozków, istny targ dyniowy. Często zatrzymujemy się by chociaż zrobić im zdjęcie, lub kupić kilka sztuk tych do jedzenia i jeszcze parę takich cudacznych, powyginanych dyni dekoracyjnych. Dynia to chyba moje ulubione warzywo. Ładne i bardzo wszechstronne kulinarnie.
Widok zaczerwienionych od dyni poboczy jest dla mnie jasnym sygnałem, że oto zaczęła się jesień i nadszedł czas dyniowy. Mój i Franka – ulubiony. Halloween’owy. Magiczny i mistyczny. Bardzo smaczny.
Co roku czekam na ten wysyp dyń, a gdy wreszcie się pojawiają, robię danie słodkie i słone. Dyniowy sernik z mango, muffiny z dynią i gruszkami, dyniowo-kokosowe curry z kurczakiem lub krewetkami, makaron carbonara z kawałkami dyni i boczku, paprykowe leczo z dynią i ciecierzycą. Długo mogłabym wymieniać. Na czele dyniowej wyliczanki zawsze była, jest i będzie zupa dyniowa.
Robię ją na dwa sposoby. Pierwszy jest nieco egzotyczny – z imbirem i mlekiem kokosowym [KLIKNIJ TUTAJ PO PRZEPIS]. Drugi bardziej nasz, bo z jesiennymi warzywami. Dynia, sama w sobie nieco mdła, lubi wyraziste dodatki, dlatego superdojrzałe późne pomidory, pomidory suszone czy np. upieczona i obrana ze skóry słodka papryka, dodadzą jej charakteru. Spróbujcie.
Jesienna zupa z dyni i pomidorów
– 1,5 litra bulionu (mięsnego lub warzywnego)
– cała nieduża dynia hokkaido, lub pół dyni piżmowej
– 2 dojrzałe pomidory, najlepiej śliwkowe
– 1 duża marchewka
– 1 cebula
– 1 łyżka papryki słodkiej w proszku
– pół łyżki gałki muszkatołowej
– ćwierć małej papryczki chilli
– 2 ząbki czosnku
– sól, pieprz
– duża łyżka masła
– 2 łyżki śmietany
– zielona pietruszka do dekoracji
Przygotowanie:
Do gotującego się bulionu wrzucić kawałki obranej dyni, marchewkę (surową lub ugotowaną wcześniej w rosole), obrane ze skóry pomidory, cebulę, chilli i czosnek. Gotować wszystko do miękkości a następnie zmiksować blenderem. Dodać paprykę w proszku i gałkę muszkatołową, przyprawić solą i pieprzem. Zagotować ponownie. Na koniec można dodać nieco masła. Podawać z kleksem śmietany i natką pietruszki oraz grzankami z chleba lub bagietki.