Blog

Cukinia przechodnia

Nim trafiła do K. i według jej znajomych, stała się „jej cukinią”, była cukinią Beni.  K., gdy spróbowała jej po raz pierwszy, zapomniała się i wyjadła widelcem całą zawartość stoika. Zrobiła to łapczywie i bezwstydnie, wydłubała sałatkę do ostatniego ziarenka gorczycy, jakie zostało na dnie. Benia popatrzyła na nią z radosnym politowaniem i powiedziała: „Oj biedaku dam ci przepis, to banalnie proste”.