Blog

Gęsina na świętego Marcina. Czyli obiad zamiast marszu niepodległości

Pomyślcie tylko, jak byłoby pięknie, pysznie i jak pokojowo, gdyby Dzień Niepodległości Polacy, zamiast na upolitycznionych marszach niepodległości, spędzali biesiadując z rodziną i przyjaciółmi ku chwale Niepodległej? Gdyby zamiast rac i wyzwisk, w niebo leciały fajerwerki i korki od szampana. Gdybyśmy zamiast nerwowo demonstrować – radośnie świętowali, a zamiast kłócić się o ideologie, spierali się tylko, czy gęsina lepsza jest z żurawiną, czy może jednak z jabłkami.