Blog

Sałatka z patelni na wiosenne postanowienia

Gdy nadchodziła wiosna, na domowników padał blady strach. Trzeba było ruszyć tyłek sprzed telewizora. Lepsza pogoda oznaczała bowiem koniec wymówek od biegania czy roweru. Wypadało też zrzucić parę kilogramów z bioder i parę smakołyków z talerza. On miał przestać zajadać kanapki po dwudziestej pierwszej, ona miała zrobić detoks od wieczornego wina i pozornie tylko niegroźnych przekąsek. Oni – mieli się w tym wspierać i motywować. Sałatki jeść mieli i jogurty, biegać i chudnąć w oczach. Znacie to?